Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego wydajesz tyle pieniędzy na zabawki dla swoich dzieci, to ten artykuł jest dla Ciebie.

Jeśli jest jedno zachowanie, które można przewidzieć u swoich maluchów: mogę umieścić je w pokoju wypełnionym najbardziej błyszczącymi, najfajniejszymi zabawkami i prawie zawsze pójdą po pilota od TV (albo butelkę wody, telefon komórkowy lub inny gadżet).

Jeśli jesteś rodzicem małych dzieci, prawdopodobnie wiesz dokładnie, o czym mówię: w jakiś sposób mali ludzie po prostu wolą przedmioty, które nie zostały zaprojektowane z myślą o ich rozrywce.
Oczywiście nie powstrzymuje nas to przed wydawaniem pieniędzy na zabawki dla naszych dzieci lub badaniem przedmiotów, które są najlepsze dla rozwoju ich mózgu.
Z pewnością nie powstrzymuje to dobrych intencji krewnych i przyjaciół przed wręczaniem naszym dzieciom zabawek jako prezentów. Ale, jak wskazuje jeden przezabawny TikTok (zobacz wideo), czasami naprawdę wydaje się, że dzieci nie chcą ani nie potrzebują swoich zabawek.
 
Film przedstawia Tiffany Aufmann i jej dziecko, które jest umieszczone w wysokim krzesełku. Mama kładzie przed dzieckiem serię dwóch przedmiotów – jedną zabawkę przeznaczoną dla niemowląt, jedną przeznaczoną dla dorosłych. Za każdym razem dziecko ignoruje zabawkę na rzecz drugiego przedmiotu. Brzmi znajomo? Matka oferuje całkiem słodki wybór zabawek, w tym figurkę zapaśnika (która jest pomijana, gdy jest umieszczona obok grzebienia), fajna czerwona ciężarówka (najwyraźniej nie tak fajna jak balsam, który pojawia się obok) i pluszowa gąsienica (ale kto chce się tym bawić, skoro zamiast tego można mieć paczkę chusteczek?). Jeśli komentarze do filmu są jakąś wskazówką, Aufmann i ja zdecydowanie nie jesteśmy jedynymi rodzicami, którzy byli świadkami całkowitego braku zainteresowania dziecka zabawkami. „Mój syn zabrał kiedyś pilota od telewizora na zakupy". Ma 16 miesięcy.

 Jest też kontynuacja filmu: na tym filmie Aufmann umieszcza bardzo ekscytujące przedmioty (pomyśl o cebuli, pudełku chusteczek higienicznych, szpatułce i rolce papieru toaletowego) obok szeregu zabawek (nawet niesamowitego drewnianego aparat nie ma szans, gdy zostanie umieszczony obok wspomnianej cebuli).

Najwyraźniej produkcja jest popularna w zestawie poniżej dwóch lat: jedna z komentatorów mówi, że jej syn „bawił się ziemniakami”, odkąd skończył rok. Czy to oznacza, że ​​wszyscy powinniśmy przestać kupować zabawki dla naszych dzieci? Cóż, niekoniecznie. Zabawki — zwłaszcza odpowiednie zabawki — mogą być bardzo dobre dla rozwoju malucha.

Ale rozważmy to jako przypomnienie: wydawanie fortuny na zabawki dla dziecka nie zawsze jest najważniejszą rzeczą. Czasami pozwolenie im na pójście do miasta z miarką lub łyżeczką jest równie zabawne. Oddaj po jednym z nich i nazwij to lekcją muzyki!

A jeśli Twoje dziecko wydaje się zbyt zainteresowane zabawą z produktami? Cóż, nie jesteś sam.